Uwzględnienie w pracy pedagoga podmiotowości dziecka stanowi swoisty wyznacznik i miernik wiedzy oraz umiejętności dobrego nauczyciela-wychowawcy. Stąd też jako źródło gotowych wskazówek i rozwiązań, wymagających czasami modyfikacji do warunków panujących we współczesnej przestrzeni edukacyjnej, może posłużyć spadek intelektualny pozostawiony przez Janusza Korczaka. Jego spuścizna oparta jest na przesłaniu, że dziecko to człowiek, mający swoje radości, ale też problemy, będący równoprawnym partnerem przeżywania, doświadczania i działania w otaczającym go świecie. Dlatego chcąc pełnić misję bycia dobrym nauczycielem-wychowawcą, musimy pamiętać, że – jak pisał Korczak – „dusza dziecka jest równie złożona jak nasza, pełna podobnych sprzeczności, tragicznie zmagająca się w odwiecznym: pragnę, ale nie mogę, wiem, że należy, ale nie podołam. Wychowawca, który nie wtłacza, a wyzwala, nie ciągnie, a wznosi, nie ugniata, a kształtuje, nie dyktuje, a uczy, nie żąda, a zapytuje, przeżyje wraz z dzieckiem wiele natchnionych chwil, łzawym wzrokiem nieraz patrzeć będzie na walkę anioła z szatanem, gdzie biały anioł triumf odnosi” (Korczak, 1992, s. 82).
Uświadamiając sobie znaczenie spuścizny pozostawionej przez J. Korczaka, należy pamiętać o jego słowach: „dziecko, sto masek, sto ról zdolnego aktora (…) – bacznie obserwuje dorosłych, śledzi ich czyny i słowa, przewyższa nas siłą uczuć, dorównuje w dziedzinie intelektu, brak mu tylko doświadczenia” (Korczak, 1957, s. 181). Różnica między dzieckiem a dorosłym wynika z posiadanego przez nich doświadczenia, dorosły bowiem nabywa je latami, ucząc się żyć w gąszczu złych i dobrych chwil oraz życzliwych i nieprzychylnych ludzi. Natomiast dzieci gromadząc doświadczenia, jednocześnie powinny otrzymywać nasze zrozumienie i wsparcie, by mogły stawać się diamentami.
Joanna Skibska
Bibliografia
Korczak, J. (1957). Wybór pism pedagogicznych. T. 1. Warszawa: Wydawnictwo PZWS.
Korczak, J. (1992). Jak kochać dziecko. Warszawa: Jacek Santorski & Co Agencja Wydawnicza.